sobota, 30 marca 2013
Czas na nowe sprzęgło....
Jeśli piszczy łożysko wciskowe sprzęgła.... to wiedź, że coś się dzieje.... :)
Wszystko zaczęło się pewnego ranka, kiedy jadąc do pracy nasz Czerwony przy zmianie biegu wydał z siebie dziwny pisk. Szybka telekonferencja ze specjalistami ds. FSO i diagnoza została postawiona - do wymiany łożysko sprzęgła. Z racji tego, że nasz Polonez ma już przejechane od nowości około 95000 km przy okazji zakładamy nowe sprzęgło. A że nasz team`owy MacGyver zaoferował się mi pomóc wymienić sprzegło - chętnie znów korzystamy z jego pomocy, bo dobry mechanik to skarb :) Podczas demontażu skrzyni biegów okazuje się, że trzeba również wymienić łożysko w kole zamachowym. Podczas wymiany pomagała nam koleżanka Inka, jak się później okazało mamy wspólnych znajomych na Sekcji FSO Śląsk - Sebastiana - kapitana Załogi Tarpaniątka z którym było nam podróżować po Bałkanach podczas zeszłorocznej edycji Złombolu.
Kilka zdjęć wymiany sprzęgła:
Wszystko zaczęło się pewnego ranka, kiedy jadąc do pracy nasz Czerwony przy zmianie biegu wydał z siebie dziwny pisk. Szybka telekonferencja ze specjalistami ds. FSO i diagnoza została postawiona - do wymiany łożysko sprzęgła. Z racji tego, że nasz Polonez ma już przejechane od nowości około 95000 km przy okazji zakładamy nowe sprzęgło. A że nasz team`owy MacGyver zaoferował się mi pomóc wymienić sprzegło - chętnie znów korzystamy z jego pomocy, bo dobry mechanik to skarb :) Podczas demontażu skrzyni biegów okazuje się, że trzeba również wymienić łożysko w kole zamachowym. Podczas wymiany pomagała nam koleżanka Inka, jak się później okazało mamy wspólnych znajomych na Sekcji FSO Śląsk - Sebastiana - kapitana Załogi Tarpaniątka z którym było nam podróżować po Bałkanach podczas zeszłorocznej edycji Złombolu.
Kilka zdjęć wymiany sprzęgła:
Subskrybuj:
Posty (Atom)