Jeśli piszczy łożysko wciskowe sprzęgła.... to wiedź, że coś się dzieje.... :)
Wszystko zaczęło się pewnego ranka, kiedy jadąc do pracy nasz Czerwony przy zmianie biegu wydał z siebie dziwny pisk. Szybka telekonferencja ze specjalistami ds. FSO i diagnoza została postawiona - do wymiany łożysko sprzęgła. Z racji tego, że nasz Polonez ma już przejechane od nowości około 95000 km przy okazji zakładamy nowe sprzęgło. A że nasz team`owy MacGyver zaoferował się mi pomóc wymienić sprzegło - chętnie znów korzystamy z jego pomocy, bo dobry mechanik to skarb :) Podczas demontażu skrzyni biegów okazuje się, że trzeba również wymienić łożysko w kole zamachowym. Podczas wymiany pomagała nam koleżanka Inka, jak się później okazało mamy wspólnych znajomych na Sekcji FSO Śląsk - Sebastiana - kapitana Załogi Tarpaniątka z którym było nam podróżować po Bałkanach podczas zeszłorocznej edycji Złombolu.
Kilka zdjęć wymiany sprzęgła:
Wszystko zaczęło się pewnego ranka, kiedy jadąc do pracy nasz Czerwony przy zmianie biegu wydał z siebie dziwny pisk. Szybka telekonferencja ze specjalistami ds. FSO i diagnoza została postawiona - do wymiany łożysko sprzęgła. Z racji tego, że nasz Polonez ma już przejechane od nowości około 95000 km przy okazji zakładamy nowe sprzęgło. A że nasz team`owy MacGyver zaoferował się mi pomóc wymienić sprzegło - chętnie znów korzystamy z jego pomocy, bo dobry mechanik to skarb :) Podczas demontażu skrzyni biegów okazuje się, że trzeba również wymienić łożysko w kole zamachowym. Podczas wymiany pomagała nam koleżanka Inka, jak się później okazało mamy wspólnych znajomych na Sekcji FSO Śląsk - Sebastiana - kapitana Załogi Tarpaniątka z którym było nam podróżować po Bałkanach podczas zeszłorocznej edycji Złombolu.
Kilka zdjęć wymiany sprzęgła:
Oj jak coś już zaczyna wydawać nieprzyjemne dźwięki to rzeczywiście warto skontaktować się ze specjalistą. Dobrze zrobiłeś bo sprzęgło jak by Ci siadło to już tylko lawetą "czerwony" mógł by dojechać do warsztatu.
OdpowiedzUsuń